Moje słodkości z przyjaciółmi na weekend w chlodne popoludnia przy filizance dobrej kawy czy cherbatki, czasami ma sie naprawde ochotę...
Nasz konik na biegunach nareszcie gotowy,nawet jestem trochę dumna :-)został zrealizowany na prezent z okazji chrzcin, mam nadzieje ze bedzie sie dobrze bujać przez pare dobrych latek :-)
Podczas pracy trochę nas skrytykowali za kolor..chmm, moze jednak zbyt ciemna ta zielen olivkowa wyszla,pomyslalam wiec ze nastepny egzemplaz zrobimy w koloze dyni :-)
Obłędny ten konik, ja go widzę w przecieranej bieli:)
RispondiEliminapozdrawiam
MZ
mysle ze w bieli byl by tez niezly :-)przepraszam ze odpisuje z opoznieniem.Pozdrawiam!
RispondiElimina